Asteroida – jest to małe ciało niebieskie które okrąża
gwiazdę, pozostałość po utworzeniu się planet. Mogą mieć kilka mm długości jak
i kilkanaście km. Czasem są też nazywane planetoidami.
Powstanie:
Asteroidy (te z Układu Słonecznego bo tylko je opisze)
powstały na początku Układu Słonecznego z tej samej materii co Słońce i
planety. Po powstaniu Słońca pozostało część materii. Większość z niej
połączyło się w planety. Pozostałości po procesie tworzenia się planet to
właśnie asteroidy.
Występowanie:
Asteroidy w Układzie Słonecznym występują gł. w 2 pasach
choć niektóre okrążają Słońce „samotnie”. Tymi 2 pasami są pas planetoid między
orbitami Marsa i Jowisza oraz pas Kuipera rozciągający się poza orbitą Neptuna.
Skład asteroid:
Asteroidy kojarzą się ze skałami i faktycznie są to skały,
ale podobnie jak ziemia ma swoje surowce naturalne, tak samo asteroidy to nie
tylko bezwartościowe skały, mogą bowiem zawierać metale szlachetne takie jak
złoto, srebro czy platyna. W końcu powstały z tej samej materii co Ziemia. 433
Eros – asteroida o wartości tryliona dolarów! Tak jej wartość (złoto, platyna,
żelazo, srebro i inne) wyceniono na prawie trylion dolarów. A to tylko jest
średniej wielkości asteroida. Są już plany wydobycia cennych surowców z
asteroid za pomocą nowoczesnej technologii ale to nie jest takie proste.
Podział:
Pojęcie „podział” nie jest tu strzałem w dziesiątkę. Nie
będę pisał o nieco skomplikowanym podziale asteroid. Napisze o tym że asteroidy
mogą być pojedyncze czyli mieć postać jednej skały, połączonych 2 asteroid
które są niemal jednością, ale widać że nie jest jednolita oraz połączonych
wielu mniejszych asteroidach w jedną większą. Chce jeszcze napisać o
meteorytach i meteorach. Nazwa asteroida czy planetoida jest poprawną nazwą ale
jak występuje w próżni. Jeśli jednak asteroida wejdzie w atmosferę planety (np.
Ziemi) to staje się meteorem lub meteorytem. To zależy gł. od jej wielkości.
Meteor to asteroida która całkowicie spaliła się w atmosferze planety i nie
zrobiła szkód na jej pow. Meteoryt to asteroida, która weszła w atmosferę
planety i „przetrwała” podróż przez atmosferę i uderzyła w pow. planety a
skutkiem tego jest krater uderzeniowy. Jednak czasem asteroida po wejściu w
atmosferę planety nie staje się ani meteorytem ani meteorem lecz…superbolidem.
Superbolid:
Asteroida po wejściu w atmosferę planety najczęściej jest
meteorem lub meteorytem. Czasem jednak nie spala się całkowicie w atmosferze
tylko eksploduje w powietrzu coś jak granat. Prawdziwy granat ponieważ jej
„odłamki” mogą zadać ogromne straty. Przykładem superbolidu jest słynna
katastrofa tunguska. „odłamki” asteroidy zniszczyły wiele hektarów lasu i
zachowały się też większe fragmenty skał. Superbolid jest niebezpiecznym
zjawiskiem chyba że eksploduje na środku oceanu, gdzie nie ma statków…
Asteroidy mogą być dla nas niebezpieczne zwłaszcza te wielkie.
Czy asteroidy stanowią zagrożenie dla Ziemi?
Dziś mamy dość dobrze rozwiniętą technologię i potencjalne
zagrażające Ziemi asteroidy są poszukiwane i obliczane są ich trajektorie
orbit. Ale niestety to nie gwarantuje że nie leci na nas kilkukilometrowa
asteroida chociażby teraz ale nie mamy się czego obawiać takie zderzenia są
bardzo rzadkie. Mamy też „ochroniarzy” Jowisza i Księżyc. Jowisz chroni nas
przed obiektami z pasa Kuipera a Księżyc przyjął na siebie już tysiące uderzeń
mogących zagrozić Ziemi. Jednak czasem zawodzą na 65 mln lat temu
prawdopodobnie asteroida wielkości mount ewerest (8850km) uderzyła w półwysep
Jukatan w Ameryce środkowej wywołując wielkie wymieranie na Ziemi tzw.
wymieranie kredowe podczas którego zniknęło wiele gatunków w tym słynne
dinozaury i od tamtego momentu ssaki mogły się rozwijać no i pojawił się
człowiek. Wymieranie kredowe jest bardzo znane, ale podczas niego wymarło
bodajże 65% gatunków żyjących na Ziemi, największym takim wymieraniem było
wymieranie permskie podczas którego wymarło 90% gatunków wodnych oraz 95%
lądowych. Mogło to być spowodowane uderzeniem asteroidy. Czy możemy się jakoś
obronić przed asteroidą?
W jaki sposób uniknąć zderzenia Ziemi z ogromną
asteroidą?
Dinozaury nie wykształciły inteligencji i pewnie nie
zrozumiały tego co się stało 65 mln lat temu. Nie mogły nic zrobić. My jesteśmy
w lepszej od nich sytuacji i możemy znaleźć taką asteroide i zapobiec by
uderzyła w Ziemie. To częsty temat filmów sci fi. Ogromna asteroida pędzi na
Ziemię. W filmach niszczono asteroide bombą atomową. Ciekawe ale tylko w
filmie. Gdyby faktycznie ogromna asteroida pędziła na Ziemie to próba
zniszczenia jest za pomocą bomby jest jednym z najgłubszych pomysłów, mimo że
asteroida by się rozleciałą na kawałki to zamienilibyśmy jedną dużą asteroide
na olbrzymią liczbe mniejszych które razem mogłyby zadać nawet więcej szkód niż
jedna większa. Tak więc to nie jest dobry sposób. Tak więc nic nie da się
zrobić? Jeśli wykryjemy asteroide na długo przed jej zderzeniem z Ziemią np. 10
lat to możemy wykorzystać słabą siłe grawitacji by zmienić jej orbite. Jak? Np.
za pomocą bezzałogowego statku który krążyłby obok asteroidy i przyciągał ją do
siebie. Nie byłoby to ogromne przesunięcie ale działanie kilka lat wcześniej
wystarczy by odchylić orbite asteroidy na tyle by ominęła Ziemię. Asteroidy są
kojarzone z apokalipsą czy słusznie? Być może to im zawdzięczamy że tu
jesteśmy…
Czy to dzięki asteroidą żyjemy na Ziemi?
Na początku Ziemia była suchą planetą bez wody. W jaki
sposób się więc znalazła na Ziemi? Trochę dokładniej opisze to w późniejszych
postach o powstaniu Układu Słonecznego i planet. Słyszeliście kiedyś o wielkim
bombardowaniu? Nie? No cóż to było dawno temu. Ponad 4 mld lat temu niedługo po
uformowaniu się planet. Za wielkie bombardowanie odpowiedzialne są Jowisz i
saturn ale przechodząc do rzeczy było to olbrzymia „wędrówka” asteroid z pasa
planetoid i Kuipera (99% obiektów z obu pasów zostało nagle skierowanych na
planety skaliste) i wiele z nich zderzyło się z planetami wewnętrznymi w tym
Ziemię. Asteroidy zwłaszcza te z pasa Kuipera zawierają też wode niewielką
ilość ale jeśli pomnożyć ją miliardy razy wyjdzie gdzieś tyle ile wody mamy na Ziemi. Tak więc to prawdopodobnie
asteroidom (i kometom) zawdzięczamy wode na Ziemi, a bez wody byśmy nie
powstali. Potem też 65 mln lat temu „zlikwidowały” dinozaury i ssaki mogły
niemal bez przeszkód się rozwijać aż powstał człowiek…nie mniej jednak mogą też
zniszczyć naszą cywilizację lub nawet gatunek…ale śpijmy spokojnie puki co nic
nam nie grozi. Pozdrawiam
Dziękuje :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz