sobota, 5 marca 2016

2 Dział – Układ Słoneczny – 5.powstanie Układu Słonecznego – 5.1.1.powstanie Słońca


    Przodkowie Słońca:
Słońce jest kulą zjonizowanego (pozbawionego elektronów) gazu. Na razie pomińmy to jak powstał wszechświat. Wiemy że powstają gwiazdy. Te pierwsze były bardzo dużymi i niestabilnymi gwiazdami, składały się niemal z samego wodoru i mniejszej ilości helu. Niemal wcale nie zawierały metali (w astronomii wszystko co nie jest wodorem i helem jest metalem, nawet węgiel). Podczas gdy skończyły swoje „krótkie” życie materia z której się składały powracała do obłoków tzw. mgławic i z nich powstawały kolejne gwiazdy i te kolejne posiadały coraz więcej metali. Słońce jest co najmniej gwiazdą 3 z kolei taką gwiazdą (3 generacja). Muszę jeszcze dodać że mgławica obraca się wokół własnej osi proszę o zapamiętanie tego na chwilę jeśli przeczytacie dalszą część posta.
 














    Początek protogwiazdy:

Mamy już mgławice. Pora wyjaśnić co to jest. Jest to pewnego rodzaju chmura gazu i pyłu, niezwykle duża i z małą gęstością. Jej wielkość jest większa od wielkości Układu Słonecznego i to co najmniej kilkanaście razy. Z takiego obiektu powstaje kilka gwiazd lub układów gwiazd (zajme się tylko Słońcem). Coś się jednak musi stać by z takiego obiektu powstała gwiazda. Tym czymś jest zapadanie się chmury gł. pod wpływem siły grawitacji. Co jednak sprawiło że chmura zaczęła się zapadać? Najprawdopodobniej wybuch nieodległej supernowej „zmusił” gaz do zapadania się. Dalszą rolę przejęła grawitacja.



 
    Powstanie protogwiazdy:
Grawitacja ściskała gaz coraz bardziej i bardziej i ok 99.8% masy skupiła się w centrum „zarodka układu planetarnego”. Gaz cały czas się obracał jeszcze podczas tego ściskania się stawał się coraz gorętszy i zaczął świecić („gwiazda” jeszcze nie świeciła). Obłok cały czas stawał się coraz gorętszy i gęstszy (cały czas cały układ wykonywał ruch obrotowy zgodny z ruchem obrotowym mgławicy z której powstał czyli przeciwnie do wskazówek ruchu zegara). To było niemal 5 mld lat temu. Z 99.8% miało powstać przyszłe Słońce, z pozostałej części powstały pozostałe ciała niebieskie Układu Słonecznego. W pewnym momencie obiekt centralne stał się na tyle gęsty by być protogwiazdą. Protogwiazda to niedokończona gwiazda tzn. taka która jeszcze nie świeci własnym światłem. Ta protogwiazda była stosunkowo zimna w porównani do gwiazd.
 
   Powstanie prawdziwej gwiazdy:
Mamy już protogwiazdę. Nie świeci ona własnym światłem więc nie można jej nazwać gwiazdą. Co się więc stało że protogwiazda zaczęła świecić i stała się protogwiazdą? Protogwiazda jest zimna, a gwiazda gorąca. Wniosek nasuwa się sam – temp. jej rosła gł. chodzi tu o temp. wnętrza. W pewnym momencie temp wzrosła na tyle by móc przeprowadzić syntezę termojądrową z której gwiazdy biorą energię do świecenia. O niej napiszę w następnym poście na który serdecznie zapraszam, ale wracając jeszcze do gwiazdy zaczęła świecić własnym światłem i już można było ją nazwać gwiazdą. Protogwiazda zamieniła się w gwiazdę. Tu mamy już finisz tego postu. Bardzo dziękuje wszystkim którzy przeczytali go do końca. Oczywiście zapraszam na następne posty. Pozdrawiam wszystkich J














zdjęci już naszego słoneczka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz