Biały karzeł powstaje po śmierci małych gwiazd czerwonych,
pomarańczowych i żółtych karłów. Jest to bardzo masywny obiekt. Mając rozmiary
Ziemi ma masę gwiazdy. Jedna łyżeczka od herbaty tej materii może ważyć nawet
miliony ton. To bardzo dużo choć są obiekty, które są gęstsze. Mowa tu o
gwiazdach neutronowych, którym poświęcę następny post. Dziś opiszę białe karły.
Zapraszam na treść postu.
Czerwone karły żyją bardzo długo. Powoli spalają czasem
nawet cały wodór z którego są złożone. Jednak po wielu mld lat (więcej niż
wynosi wiek wszechświata) musza umrzeć. Pod wpływem pewnych zmian mogą się
przeobrazić w błękitnego karła, ale jeśli tak nie będzie to po wypaleniu paliwa
przekształcą się w helowego białego karła. Jest to bardzo gęsty obiekt złożony
z helu. Mając rozmiary podobne do Ziemi ma niemal masę gwiazdy czerwonego karła
z którego by powstał. Jak na razie żaden czerwony karzeł nie umarł bo czas ich
życia wynosi długo więcej niż wynosi wiek wszechświata.
Węglowy biały karzeł:
Większe gwiazdy takie jak np. Słońce po wyczerpaniu swojego
paliwa, którym jest wodór mają w swoim jądrze pełno helu. Fuzja helu w węgiel
wymaga większej temperatury niż fuzja wodoru. Jednak takie gwiazdy są w stanie
rozszerzyć się do rozmiarów czerwonego olbrzyma by móc zapoczątkować fuzję
helu. Rozszerzają się przy tym 100-150 razy. Po wyczerpaniu helu, który daje
gwieździe mniej energii niż wodór jej zewnętrzne warstwy odlatują tworząc tzw.
mgławicę planetarną, a jądro zapada się do rozmiarów białego karła, który mając
rozmiary podobne do Ziemi ma masę gwiazdy. Żółte karły żyją jakieś 12 mld lat
więc za wiele takich gwiazd na pewno nie umarło. Słońce umrze za jakieś 5 mld
lat.
Biały karzeł świeci zimnym światłem, a energię potrzebną
czerpie z resztek energii powstałej jak był jeszcze gwiazdą. Jednak
prawdopodobnie nie jest to ostatnie stadium. Biały karzeł „stygnie”. Po wielu
bln lat w końcu zgaśnie. Nie będzie miał energii do „świecenia”. Będzie jakby
wygasłym białym karłem. Pod względem składu nie będzie się różnił.
Supernowa typu 1a:
Małe gwiazdy nie wybujają jako supernowe. Jednak pozostałość
po nich – biały karzeł – czasem tak. Jeśli jest więc układ podwójny małych
gwiazd, z której jedna jest np. żółtym karłem a druga czerwonym. Żółty karzeł
czerpie swoje paliwo znacznie szybciej i żyje krócej. Po mld lat życia w końcu
przeobrazi się w białego karła. Ten ma większa gęstość i może zacząć ciągnąć
materię z towarzysza. Pod wpływem paliwa biały karzeł „będzie chciał” rozpocząć
fuzję. Po pewnym czasie wybuchnie jako supernowa typu 1a. To że białe karły są
podobnych rozmiarów, supernowe 1a są podobnej jasności. Można je wykorzystać do
wyznaczania odległości we wszechświecie.
Dziękuję za przeczytanie postu i zapraszam na kolejne postu.
Następny będzie jak uprzedzałem o najgęstszych obiektach – gwiazdach
neutronowych. Pozdrawiam :)
ciekawy artykuł :3
OdpowiedzUsuńdziękuję :) pozdraiwam
OdpowiedzUsuńŚwietny artykuł. Gratuluję Przemku takiej wiedzy. Miej dzisiaj kosmiczny dzień!
OdpowiedzUsuńdzięki i nawzajem Wojtku :)
Usuń